soon

NIEDŁUGO POJAWI SIĘ POST Z SESJĄ ZDJĘCIOWĄ

Dekoracja ciała i duszy

Tatuaże.

Piękno, które pokrywa nasze ciało?
Sztuka, która współgra z naszą duszą?
Okropieństwo, które szpeci?

Prawie codziennie słyszę opinie ludzi na temat tatuaży.
Brzydkie ;  okropne ;  po ona sobie to zrobiła? ;  jak on mógł to zrobić, przecież zwymiotować idzie. 
Znajdzie się również grono, które twierdzi, że to coś więcej niż "rysunek" na ciele. Jest to sztuka, która wyraża nas, nasze emocje, nasze wspomnienia czy przeżycia.
Musicie wiedzieć, że tatuaże to nie jest wymysł współczesny. Sięgają one 3000 lat P.N.E.
Oczywiście, kiedyś nie było profesjonalnego sprzętu, jak dziś. Technika rozwijała się i rozwija się dalej. Większość negatywnych komentarzy na temat tatuaży jest spowodowane tym, że kojarzy się ludziom z przestępczością. Na nasze szczęście w XXI w. jest to coraz rzadziej spotykane.

Co kusi ludzi do zrobienia sobie "tego czegoś"?

Moim zdaniem niektórzy robią to ze względu na modę, gdyż jest to fajna rzecz - posiadać tatuaż.
Natomiast przeważają ludzie, którzy mają sentyment do danego dzieła. Chcą zapamiętać np. datę, która zmieniła w ich życiu wszystko, co powoduje zrobienie tatuażu. Inne osoby powiedzą: "poproszę tatuaż na ręce z napisem I'm gonna die", ponieważ są świadomi tego co nastąpi. Powodów jest tyle ile ludzi na świecie. Nawet więcej.

Tatuaże na starość? Nie znudzą Ci się?

Co do pierwszej kwestii, osobiście uważam, iż osoby starsze, które są wydziarane wyglądają nieziemsko. Dla mnie jest to dowód, że człowiek wiele w swoim życiu przeszedł i nie boi się co inni o nim pomyślą. Mam ogromy szacunek do takich ludzi.
Inną sprawą jest czy nam się one nie znudzą w przyszłości. Jest to sprawa jak najbardziej indywidualna. Jednym będą się podobały całe życie, innym znudzą się po kilku miesiącach. Tutaj nie ma żadnej gwarancji.

Ludziom, którym się tatuaże nie podobają, uważają, że to oszpeca - to ich sprawa. Nie powinni się wtrącać do kogoś i mówić, że nie powinien tego robić.

To jego skóra, jego ciało, jego decyzja

Sama w niedalekiej przyszłości mam zamiar zafundować sobie to cudo. Nie mówię tutaj o zrobieniu jednorożca na całych plecach. Mnie zauroczyły drobne tatuaże (na nadgarstku, kartu, barku). Choć nie zaprzeczę, że niektóre ciut większe również są piękne. Kiedy to nastąpi na pewno wszystko znajdzie się na moim blogu, ale do tego mamy jeszcze trochę czasu :)








 Mam nadzieję, że się podobało. Do zobaczenia!

Ucieczka przed życiem?

Witajcie kochani!

Bardzo się cieszę, że wracam tutaj po wakacjach. Co prawda nie było mnie cały sierpień tutaj, ale to ponieważ wpierw nie miałam internetu w Hiszpanii, a później u babci zepsuł mi się laptop i nic nie mogłam zrobić tylko czekać, aż wrócę do domu. Liczę na to, że zrozumiecie :)

Wracając do sedna, dzisiaj chciałabym poruszyć temat nieco kontrowersyjny, a mianowicie o samobójstwach. Jest to wyjście czy ucieczka od problemów?
Postaram się powiedzieć na ten temat zwięźle, a więc...


Samobójstwo.

Zacznijmy od tego, iż jest to samookaleczenie się czy inaczej ujmując celowe okaleczanie się w celu odebrania sobie życia. Ludzie robią to z różnych powodów i zazwyczaj nie jest to decyzja przemyślana, tylko pod wpływem chwili, czy dramatycznego wydarzenia, które miało wpływ na nas i  na naszą psychikę.
Wynika ono często z poczucia smutku, żalu, które prowadzą do zaburzeń psychicznych, np. depresja.
Takie osoby "poddają" się. Nie chcą dłużej radzić sobie z problemami, więc wybierają najprostszą opcję. Ludzie robią to na wiele sposobów, lecz w dzisiejszej notce nie chcę się odwoływać do sposobów popełniania samobójstwa, lecz jaką okropną rzeczą ono jest.


Jest to moim zdaniem ucieczka przed trudnościami w życiu. Takie osoby uważają, że będzie im łatwiej.
Rozumiem, że samobójstwo to ostateczna decyzja. Osoba chora na depresję czy osoba, która ma inne problemy psychiczne, życiowe potrzebuje przyjaciół i rodziny, ponieważ sobie sama nie poradzi.
Pewnie nie jedna z was ma znajomego czy osobę bardzo wam bliską, która ma kłopoty.
Może osoba, która właśnie czyta ten post ma wahania nastroju i nie wie co zrobić?
Takiej osobie doradzałabym przemyśleć wszystko, poprosić rodzinę o pomoc i się nie poddawać!
W życiu każdego z nas napotkamy trudności. Jest to już zakodowane.
Naszym zadaniem jest przeciwstawienie się im.

Iść dalej, nie odwracać się do tyłu.
Pamiętajmy, że na świcie jest ktoś, kto nas wesprze w każdej sytuacji.

Dziękuję.
Liczę, że mój post trafił do chociaż części z was.

Odzwierciedlenie piękna

 Witajcie kochani moi!

Dzisiaj mam zamiar "porozmawiać" z wami na temat, który wiecznie jest sporem u wielu osób.

Jak zapewne każdy z was wie, każda kobieta dba o siebie, jak najlepiej potrafi.
Mówię tutaj między innymi o pięknie zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
Każda kobieta chce ładnie wyglądać, przede wszystkim dla siebie.
Każda z nas podkreśla swoje piękno inaczej.
Dla wielu z nas liczy się "wnętrze" człowieka. Zauważamy w człowieku jego dobroć serca.
Niestety w naszych czasach znajdziemy grupkę, a nawet mogę śmiało powiedzieć, że dużą grupę kobiet, dla których liczy się tylko, albo nawet przede wszystkim wygląd zewnętrzny. Uważam takie postrzeganie za przykre, ponieważ wygląd nie powinien mieć dla nas tak wielkiego znaczenia. Jeżeli z kimś się przyjaźnimy, a dajmy na to, ta osoba nie jest piękna, nam to nie przeszkadza, bo kochamy ją za to jaką jest osobą, prawda? Nie przekreślamy jej i mówimy: "krzyżyk na drogę", "jesteś brzydki, nie będę się z tobą przyjaźnić", czy "narobisz mi wstydu". 
NIE

Oczywiście, "wygląd" to jeden z czynników dzięki, którym zaczynami interesować się drugą osobą.
Nie oszukujmy się. Jest w tym ziarno prawdy.
Podajmy pewien przykład:
Jeśli osoba ma brudne ciuchy, nie myje się, nie pachnie zbyt ładnie i zachowuje się niestosownie to nie chętnie będziemy chcieli przebywać w jej towarzystwie. Jest to odruchowe zachowanie, które pewnie wielu z was potwierdzi.
Ten wygląd zewnętrzny jakoś na nas wpływa, nawet jeżeli tak nie myślimy.Ciężko jednak przelać słowa tutaj. To jest w naszych sercach i umysłach. Sami zapewne wiecie.

Mam nadzieję, że zrozumieliście moją perspektywę i to co próbowałam wam przekazać :)


*duck face ^-^


*Informacja*
Niedługo wyjeżdżam na wakacje, więc z góry przepraszam, jeżeli posty będą nieregularne, albo pojawią się dopiero, kiedy wrócę. Natomiast obiecuję, że pojawi się post z wyjazdu :)

Do zobaczenia!




LBA - Liebster Blog Awards #2

Zostałam po raz drugi nominowana do LBA, za co bardzo serdecznie dziękuję!
Nominowała mnie Julka, z bloga: LINK

Pytania, które dostałam:

1. Jakie seriale najczęściej oglądasz?

O tym wypowiadałam się w jednym z moich postów, na który chętnie zapraszam tutaj.
Natomiast do seriali znajdujących się tam doszło mi kilka nowych, takie jak Pretty Little Liars, Extant, Reign, The Faking It, a nawet Gra o tron :) Wszystkie gorąco polecam. Jak będziecie mieli chwilę wolnego czasu to śmiało możecie sobie obejrzeć.

2. Czy jesteś w jakimś fandomie? Jeśli tak to w jakim?

Tymczasowo nie jestem w żadnym fandomie.

3. Jakie blogi najczęściej czytasz?

Blogami, a właściwie blogiem którego obecnie czytam najczęściej to blog wspanialej i niesamowicie utalentowanej dziewczyny. Jest nią Nicola Piątek ♥ Na swoim blogu wstawia niesamowite zdjęcia, w różnych kategoriach tematycznych.

4. Jakich youtuberów najczęściej oglądasz?

Najczęściej oglądam filmiki następujących youtube'rów:

- The Rhodes Bros
- Nicole Skyes
- Red Lipstic Monster

5. Wyjeżdżasz gdzieś na wakacje? Jeśli tak, to gdzie?

Oczywiście, wyjeżdżam na wakacje.
W najbliższych tygodniach odwiedzę moją babcię we Wrocławiu. Następnie z moją siostrą i rodzicami lecimy do Hiszpanii na dwa tygodnie. Kiedy wrócimy pełni wypoczęci prawdopodobnie pojadę do mojej Cioci do Kielc, albo znów do babci. Pod koniec wakacji na dwa tygodnie jadę z moim kochanym wujkiem i całą familią do Chorwacji. Podsumowując myślę, że to będą bardzo udane wakacje! ♥

6. Masz internetową przyjaciółkę?

Można powiedzieć, że mam. Jest to również blogerka, między innymi dlatego się poznałyśmy :)
Jest bardzo sympatyczną dziewczyną, skorą do pomocy. Cieszę się, iż miałam przyjemność ją poznać.
Jej blog znajdziecie tutaj.

7. Jakie są twoje ulubione sklepy z ubraniami?

Szczerze to nie mam ulubionych sklepów. Nie należę do osób, które chodzą tylko po najdroższych sklepach, aby się przypodobać znajomym. Ja cenię sobie wygodę i elegancję zarazem.
Kiedy idę na zakupy wchodzę do wszystkich sklepów po kolei, aż nie znajdę tego czego szukam :)

8.  Czym robisz zdjęcia na bloga?

Zdjęcia robię moim telefonem, gdyż nowy aparat dopiero zakupię :)
Mój telefon to model Samsung Galaxy S5. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ robi naprawdę świetne zdjęcia.

9.  Co cię zmotywowało do prowadzenia bloga?

Spodobała mi się możliwość wyrażania "siebie" poprzez internet.
Fakt, że mój blog czyta tyle różnych osobowości jest niesamowite :)

10. Jesteś harcerką?

Nie jestem, ponieważ harcerstwo nie jest dla mnie. Niezbyt przepadam za lasem, a w harcerstwie wiele czasu się w nim spędza. Natomiast uważam, że harcerstwo samo w sobie jest dosyć fajne.

11. Od kiedy masz bloga?

Mój pierwszy post pojawił się 1 lutego 2015 roku.
Mam go stosunkowo niedługo, ale planuję z nim długą przyszłość.

Nominuję:

http://xdryla.blogspot.com/
http://mrauu33.blogspot.com/
http://creamshine.blogspot.com/
http://www.andziathere.pl/#
http://www.littlecupofart.pl/
http://alexandrak-blog.blogspot.com/

Na dzisiaj to wszystko. Mam nadzieję, że spodobały wam się moje odpowiedzi.
Poniżej dołączyłam dzisiaj zrobione dwa zdjęcia, które mnie urzekły :)





 Do zobaczenia niedługo.

Tęczowe zdjęcia profilowe?

Moi kochani ♥

Tęczowe zdjęcia profilowe?
Ciągle pojawiają się pytania:
  • co to jest?
  • z jakiej to okazji?
Dzisiaj odpowiem na te wszystkie pytania oraz wyjaśnię na czym to polega.
Pewnie ostatnio zauważyliście, że wielu z waszych znajomych, czy nawet celebrytów zmienia swoje zdjęcia profilowe na "tęczowe". Wygląda to bardzo ładnie i przyciąga coraz więcej zwolenników. Nie wszyscy
natomiast wiedzą co ono oznacza.

Wygląda to następująco:


Sąd Najwyższy USA postanowił zezwalać na zawieranie małżeństw homoseksualnych we wszystkich 50 stanach. Wiele portali społecznościowych, w tym nasz Facebook, postanowił uczcić to wydarzenie, bardzo ważne dla osób homoseksualnych.

W związku z tym jest teraz możliwość ustawienia sobie kolorowego zdjęcia: LINK
To wszystko na znak środowisk LGBT*. Najpierw tęczowe zdjęcie profilowe na Facebooku ustawił sobie Biały Dom.

Tak na prawdę to wszystko. Nic więcej nie ukrywa się pod nazwą "tęczowe profilowe".

Osobiście bardzo się cieszę.
Wypowiadałam się o tolerancji w poprzednim poście, dlatego nie będziemy się tutaj powtarzać: LINK
*Społeczność LGBT jest to  grupa społeczna, do której należą lesbijki, geje biseksualiści, i transseksualiści.

Do zobaczenia w kolejnym poście. Tymczasem zapraszam do komentowania :)

Wakacje ♥

Witajcie kochani!
(Dzisiejsza notka będzie krótka)

Nareszcie oficjalnie można powiedzieć, że zaczęły się wakacje!
Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, jak bardzo szybko minął mi ten rok. Dopiero co zaczęłam II klasę gimnazjum, a zaraz pójdę do III, gdzie czekają mnie egzaminy końcowe.
Natomiast do tego czasu mam jeszcze trochę wolnego, więc postaram się ten czas wykorzystać, jak najlepiej.

Chciałabym zwrócić szczególną uwagę, jak szybko płynie czas.
Jeszcze nie dawno byliśmy maluchami, którzy nie myśleli o niczym innym, tylko bawić się, jeść i spać.
Teraz mamy wiele obowiązków, sami podejmujemy decyzje.
Musimy się cieszyć każdą chwilą. Każdą.

Chcę życzyć moim czytelnikom wspaniałych wakacji!
Abyście spędzili je w gronie przyjaciół i rodziny.
Byście wrócili gotowi do pracy, która nas czeka po wakacjach :)

Dziękuję każdemu z osobna za czytanie mojego bloga.
Każdy nowy obserwator motywuje mnie jeszcze bardziej ♥


 *zdjęcia z Festiwalu Kolorów 2015 
instagram

Kocham was,
Do zobaczenia w kolejnym poście.

Fitness

 Pierwsze co chciałabym powiedzieć to ogromne PRZEPRASZAM za moją długą nieobecność.
Przed końcem roku szkolnego miałam naprawdę dużo nauki. Zawsze na początku nowego roku mówię sobie, aby nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę.
Takie są skutki...
Liczę na to, iż mimo wszystko nadal będziecie czytać mojego bloga :)
Czas zrekompensować wam to.

W dzisiejszym poście chciałabym nawiązać do prowadzenia zdrowego trybu życia.
Jak wszyscy pewnie wiecie zdrowe odżywianie to podstawa dobrego samopoczucia.
Wiele osób marzy o smukłej sylwetce, małej wadze. Natomiast większość nie ma odpowiedniej motywacji do działania. Nie chce im się ćwiczyć, a wystarczyło by chociaż 40 minut dziennie.

Moim motto jest powiedzonko: "SAMO SIĘ NIE ZROBI".

Sama zaczęłam biegać. Mój czas biegania jest różny, w zależności na ile znajdę siły. Naprawdę jeśli jest się systematycznym to daje niesamowite efekty. Dodatkowo robię przysiady na całych stopach, pompki męskie, pajacyki, tak zwaną "deskę" i wiele innych przyjemnych ćwiczeń.
Dodatkowo staram się zdrowiej odżywiać, mianowicie nie prowadzę konkretnej diety, ale ograniczam się do jedzenia, wtedy kiedy jestem głodna. Nie opychać się jedzeniem, ponieważ jest to niezdrowe.

Równie nie zdrowe są głodówki! Nigdy tego nie róbcie!
Powoduje to jeszcze gorsze skutki, odkłada nam się tłuszcz. Lepiej zacząć pomału ale skutecznie, bez efektu jojo.

Najważniejsza jest motywacja.
Jeżeli jesteście odpowiednio zmotywowani, wierzycie w siebie to nic nie stoi wam na przeszkodzie do osiągnięcia waszego celu!

Drugą z kolei bardzo ważną rzeczą są ćwiczenia.
Osobiście tak, jak wcześniej wspomniałam gorąco polecam bieganie. Nie jest ono takie ciężkie jak się wydaje z początku, a efekty są niesamowite.

Ostatnią rzeczą jest dieta.
Dla każdej osoby jest odpowiednia inna dieta. Każdy człowiek jest inny.
Na jednego dana dieta zadziała, a na innego już nie. W takiej sytuacji najlepiej skonsultować się z dietetykiem, który odpowiednio do waszej wagi, wzrostu dopasuje dietę.
Natomiast, jeżeli tak jak ja uważacie, iż dieta po prostu nie jest dla was, bo np. kochacie słodycze - nie objadajcie się. Jedzcie przynajmniej 3 posiłki dziennie (najlepiej 5), tylko tyle, aby nie czuć głodu.
Wielu ludzi ma błędne rozumowanie - jesteśmy najedzeni kiedy czujemy się pełni.
Nieprawda.
Wtedy jest to wiadomość dla nas, iż przesadziliśmy z ilością jedzenia.
Co do słodyczy. Słodycze mają również ważne składniki odżywcze, które są nam potrzebne.
Osobiście codziennie jem po jednej słodyczy, co w połączeniu z bieganiem nie powoduje u mnie nagłego przyrostu wagi (kolejny plus biegania, uprawiania sportu).

Wszyscy chcemy dobrze wyglądać w naszych wymarzonych ciuchach oraz w bikini na plaży.

Podsumowując zachęcam was do działania!
Powodzenia ♥


Bunt, dorosłość, odpowiedzialność.

Witajcie!

Dzisiaj chciałabym wypowiedzieć się na temat "buntu".
Jak wszyscy zapewne wiecie, buntów jest wiele. Mogą być one związane z nastolatkami, którzy buntują się swoim rodzicom i za wszelką cenę chcą postawić na swoim; z buntem przeciwko społeczeństwu; przeciwko światu i wielu innym rzeczom.
Dzisiaj skupię się na buncie młodzieży, w którym według wszystkich możliwych źródeł teraz sama się znajduję, ponieważ mam piętnaście lat. Wielu nastolatkom wydaje się, że poprzez pokazywanie "innego" siebie jest fajne i pokazuje jacy są wyjątkowi. Krzyczą do swoich rodziców, uciekają z domu, wracają późno w nocy. Możecie sobie nie zdawać z tego sprawy, ale nasi rodzice chcą dla nas dobrze. Mimo, iż czasem na nas na krzyczą, że nie posprzątaliśmy pokoju ;) Nie ukrywam, że nie podobają mi się niektóre ich zachowania. Czasami są nadopiekuńczy, ale jak możemy ich zrozumieć, nie będąc w ich sytuacji?
U niektórych bunt trwa krótko, jest tymczasowy. U innych jest on bardzo długi i wydaje się jakby nie miał końca. Kiedy tak podsumuję wszystko, to niektórzy zmieniają się nie do poznania. Ze zwykłej dziewczyny, nieśmiałej nastolatki staje się buntownicza, ubrana cała na czarno kobieta.
Jest to dla mnie nieprawdopodobne.

W dalekiej przyszłości sama czasem myślę, jak to będzie, kiedy będę dorosła, miała dzieci i męża.
Miała wielki dom, ogródek, na którym będę hodowała kwiatki i będę miała "bzika" na punkcie swoich małych roślinek :)
Przejmę wszystkie obowiązki co wykonuje moja mama. 

Nie będzie łatwo.

Wiele osób chciałoby być już dorosłą osobą. Mieszkać w swoim własnym mieszkaniu.
Wyjeżdżać ze znajomymi za granicę. Podziwiać uroki bycia samodzielnym za wszelką cenę.
Natomiast zawsze są dwie strony; dobra i zła.

Dobra jest taka, iż jak wcześniej wspomniałam: będziemy na swoim. Własny dom, samodzielność, przestrzeń z dala od rodziców stojących nam nad głową. 

Zła strona jest taka, że sami będziemy płacić swoje rachunki, sami będziemy dbać o porządek, sami będziemy dokonywać trudnych życiowych wyborów, które podejmowali za nas rodzice i nie musieliśmy się tym martwić.

To nie jest takie proste. I nigdy nie będzie.
Ja staram się cieszyć każdą chwilą, bo nigdy nie wiadomo ile nam ich jeszcze zostało. Nie chcę być dorosła, bo po prostu mnie to przeraża. Obawiam się. A co jeżeli sobie nie poradzę?
Jeżeli nie będę wstania stawić czoła wyzwaniom, które na mnie czekają?


A wy jakie macie odczucia odnośnie bycia dorosłym?

Chciałabym bardzo podziękować za ponad 2,000 wyświetleń na moim blogu!
Dzięki wam, dzięki każdemu z osobna czuję jeszcze większą motywację, aby nie rezygnować z tego co robię ♥ Jesteście wspaniali!


LBA - Libster Blog Award

Hej kochani! ♥

Dostałam pierwszą nominację do LBA, jestem bardzo szczęśliwa, że mogę wziąć w tym udział.

Oto moje odpowiedzi:

1. Co zainteresowało Cię do założenia bloga?

Szczerze to z początku, zajrzałam na blog koleżanki i spodobało mi się to, że na blogu możesz napisać wszystko co zechcesz. Ludzie komentują, dają Ci motywację do dalszego jego prowadzenia. Po prostu to pokochałam i czuję, że prędko nie przestanę.

2. Jakie masz jeszcze hobby, oprócz blogowania?

Uwielbiam snowboard. Nauczyłam się jeździć w te ferie i bardzo mi się spodobało. Prócz tego lubię koszykówkę, jazdę na desce, malowanie i siatkówkę.

3. Jakich zespołów słuchasz?

Słucham wiele osób, czy są to zespoły czy osoby, które śpiewają solo. Jeżeli spodoba mi się jakaś piosenka, to nie zależnie od rodzaju muzyki. Osobiście słucham wszystkiego :) Natomiast uważam, jeżeli chodzi o zespoły to talent mają Nickelback, 5SOS, One Direction oraz EXO ♥

4. Ulubiony serial? I dlaczego?

Obecnie oglądam wiele seriali amerykańskich. Pisałam o nich post: klik
Oczywiście od tego czasu doszło mi wiele innych, które również są moimi faworytami.
Ale podsumowując to najbardziej lubię "The Originals", jest to bardzo emocjonujące, nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Znajdziecie tam również wątki miłosne, rodzinne i przyjacielskie. Polecam :)

5. Pięć faktów o tobie.

Szczerze ciężko mi powiedzieć coś o sobie samej. Łatwo mówić o kimś, prawda? :)

- Moi przyjaciele mogą zawsze na mnie polegać, wypłakać się do ramienia,
- Jestem szczera, więc jeżeli ktoś chce usłyszeć prawdę, należy się zwrócić do mnie.
- Łatwo nawiązuję znajomości, sprawiam bardzo dobre pierwsze wrażenie.
- Jestem miłośniczką zwierząt, gdybym mogła wszystkie bym przygarnęła ♥
- Kocham zmiany. W życiu jak i w wyglądzie. Na przykład cały czas mam inną fryzurę :)

6. Jak nazywają Cię znajomi?

Chłopaki mówią mi po prostu "Oliwka", a przyjaciółki mówią na mnie "Śliwka". Jedna z nich tak wymyśliła i tak zostało. Na początku mi się ono nie podobało, ale jakoś przywykłam i już mi nie przeszkadza :D

7. Ile średnio siedzisz w internecie.

Nie odpowiem precyzyjnie na to pytanie. Zwykle jak mam wolny czas to wejdę, aby coś obejrzeć, sprawdzić bloga, facebook'a. Po szkole czasem sobie tak po prostu usiądę i puszczę muzykę. Przy odrabianiu lekcji często wspomagam się internetem. Sami możecie sobie zliczyć czy to dużo, czy mało. Oczywiście wolałabym wrócić do czasów mojego dzieciństwa, gdzie robiłam wszystko, aby wyjść na dwór z przyjaciółmi. Wszystko się zmieniło, niestety.

8. Mam instagrama / snapchata?

Oczywiście ♥
Link do mojego instagrama jest pod opisem "o mnie", ale macie również tutaj: IG
Mój snapchat: bubbleeguumm
Proszę abyście napisali w komentarzach jak się nazywacie, abym wiedziała kto mnie zaprasza :)

9.  Top 3 blogów.

1. Julka - moja przyjaciółka pisze piękne opowiadania ♥
2. Karmenss - również znajdziecie tutaj cudowne opowiadania ♥
3. Nicola - świetne sesje zdjęciowe, tego jeszcze nie widzieliście ♥

10. Jakie masz plany związane z blogiem?

Na razie chcę przekazywać swoją radość z życia tutaj do serc moich czytelników. Chcę, aby ludzie czytali mojego bloga z uśmiechem na twarzy. W przyszłości, jeżeli warunki na to pozwolą chciałabym nawiązać współpracę z jakąś firmą, np. CHOiES ♥ 

11. Ktoś Ci pomaga w pisaniu bloga?

Piszę bloga samodzielnie. Natomiast zapytam się czasem przyjaciół, np. "Czy ten temat nadaje się, aby opowiedzieć o nim na bloga"? Takie zwykłe pytania, ale jestem im wdzięczna za te podpowiedzi ;)
Dobrze jest mieć takich przyjaciół, którzy wspierają Cię w tym co kochasz robić.

Nominuję:

http://by-mickey.blogspot.com/
 http://mannie-blog.blogspot.com/

Pytania dla nominowanych:

1. Jakie są twoje największe pasje?
2. Miałaś/miałeś kiedyś wstydliwy wypadek w życiu, którego nigdy nie zapomnisz? Jeżeli tak to jaki?
3. Co byś zmieniła/zmieniłbyś w swoim życiu?
4. Twój ulubiony film?
5. Ulubiony rodzaj słuchanej przez ciebie muzyki?
6. Jakieś rady dla nowych bloggerów?
7. Kilka zdań, które opiszą ciebie najlepiej.
8. Twoje top 3 blogów.
9. Kto jest dla ciebie najważniejszy w życiu?
10. Lubisz czytać, czy wolisz oglądać filmy? Dlaczego?
11. Cieszysz się, doceniasz to co masz?

To wszystko.
Poznaliście mnie trochę lepiej ♥
Mam nadzieję, że się podobało :)

Do zobaczenia!

Rodzina

Witajcie kochani!

Majówka już za nami, niestety. Natomiast nie nam się smucić, ponieważ już za 53 dni będą wakacje! 
Nie należę do osób cierpliwych, ale nie mam w tym wypadku wyjścia. Pociesza mnie fakt, że wtedy będę leniuchować na plaży, kąpać się w morzu i jeść lody.

Wracając do rzeczywistości:
Wczoraj z moją rodziną pojechaliśmy do mojej cioci, która mieszka w Kielcach, więc to tylko trzy godziny drogi. Podróż minęła nam bardzo szybko. Ja całą drogę czytałam książkę, "Wierna", myślę, że nie jeden z was o niej słyszał. Kiedy dojechaliśmy ujrzałam całą ferajnę. Mój wujek, ciocia i ich córeczka. Bardzo się za nimi stęskniłam. Wiadomo, na początku się poprzytulaliśmy, pogadaliśmy i pośmialiśmy się. Po południu zrobiliśmy grilla. Pomysł był fantastyczny. Osobiście jadłam same ziemniaki, usmażone na grillu (za jakiś czas będzie post wyjaśniający). Rozmawialiśmy o wszystkim. Moja ciocia, jak to ciocia cały czas nie dowierzała, jak ja urosłam i wydoroślałam. Miło było słyszeć same komplementy na swój temat.
Doszła do nas kolejna część rodzinki, więc było nas pełno. Do wieczora graliśmy w siatkówkę, w nogę oraz ręczną. Moja babcia i jej rodzeństwo zaczęli śpiewać swe piosenki i zrobiło się bardzo klimatycznie.

Piszę wam to wszystko, ponieważ chcę abyście doceniali to co macie. Docenili swoją rodzinę, bo ona jest najważniejsza. Ona was będzie wspierać i troszczyć się o was. Niezależnie od tego jak postąpisz.
Wiem, że niektórzy nie mają tak dobrze, nie mają kogoś u kogo mogą wylać swoje łzy. To nie ich wina. Do nich mówię: nie martw się, znajdziesz wybranka, czy wybrankę swojego serca, będziesz miał wielu przyjaciół. Prawdziwych przyjaciół, z którymi spędzisz niezapomniane chwile. Będzie dobrze!

Wiosna jest cudowna. Pogoda nam dopisała, dlatego postanowiłam zrobić kilka zdjęć :)






* bluzka ZARA
   spodnie TK-MAXX

Powiedzcie mi, czy chcecie, abym wstawiała posty, takie z życia wzięte. Np. jak spędziłam dzisiejszy dzień, moje zdanie na temat różnych tematów. Napiszcie mi co chcielibyście zobaczyć w kolejnym poście :)

Do zobaczenia ♥

Opowiadanie

Witajcie.

Odkąd pamiętam chciałam pisać opowiadania, wydać własną książkę.
Oczywiście kiedy zaczynałam, po krótkim czasie przestawałam.
Chcę abyście szczerze mi powiedzieli czy mam napisać kolejną część, czy dobrze mi to idzie.

Kiedy Davina obudziła się cała opatulona kołdrą, leciutki podmuch wiatru wleciał do jej pokoju. Poczuła zimno, dostała ciarek, które obeszły jej całe chudziutkie ciało. Zapomniała zeszłej nocy zamknąć okno. Zapomniała, ponieważ cały czas rozmyślała o swoim najlepszym przyjacielu, który ma na imię Niklaus.
Jest on zielonookim brunetem o nieziemskim uśmiechu. Jest umięśniony i wysportowany. Nic dziwnego, że Davina nie mogła się skupić na nauce. Myśląc o nim czuła ciepło, miała motylki w brzuchu. 
Znają się od dziecka. Razem grali w piłkę, razem lepili babki z piasku, razem spędzali ze sobą czas. Są nierozłączni. Ostatnio zaczęła myśleć, że czuje coś do Klausa, ale zbagatelizowała to nie chcąc niszczyć ich długotrwałej przyjaźni. Ich przyjaźń znaczy dla niej wszystko. Mogła mu powiedzieć o swoich wątpliwościach, kompleksach, czy o zwykłych głupotach. Był najlepszą rzeczą jaką ja w życiu spotkało.
Natomiast nie powiedziała mu co do niego czuje, ponieważ za bardzo się boi, że go straci. A to uczucie, kiedy by go straciła, zniszczyłoby ją od środka.

Wstała, pościeliła łóżko i stanęła przed swoją szafą nie wiedząc w co się ubrać. Chciała ubrać się jak na co dzień, czyli wygięta koszulka, zwykłe czarne spodnie, bez makijażu. 
Tym razem czuła w głębi duszy, że chce wyglądać inaczej, bardziej wyjątkowo.
Ubrała biały t-shirt z koronkami, czarną spódnicę oraz trochę biżuterii. 
Uczesała swoje piękne, długie, blond włosy, które sięgały jej do pasa.
Radość tryskała od niej z daleka, wiedziała, że niedługo zobaczy się z Klausem.
Kilka minut później zeszła na dół, aby zjeść śniadanie.
Mama Odina ucałowała ją w czółko i podała na stół tosty.
- Dziękuję - odpowiedziała Davina z ogromnym uśmiechem na twarzy. Pachniały wyśmienicie, przypomniały jej o lecie, kiedy to ze swoim tatą poszli na piknik z bochenkiem chleba, serem, szynką i tosterem.
Zrobili razem tosty i świetnie się bawili. Bardzo chciałaby wrócić do tamtych czasów.
Tata Daviny, Victor wyjechał w ważną podróż do Girlandii. Jest on naukowcem, bardzo szanowanym w nauce. Ma do wykonania badania, które może przeprowadzić jedynie tam, ponieważ jest tam najlepsze laboratorium, jak i sprzęt na świecie.
- Mamo kiedy wróci tata? Nie ma go już 4 miesiące. - czuje poczucie straty, jakby miała tylko jednego rodzica.
- Vina proszę nie martw się o tatę. Wczoraj z nim rozmawiałam, powiedział, że niedługo wróci. - powiedziała, ale sama w to nie wierzyła.
Davina nie odezwała się słowem. Jej twarz nagle zrobiła się blada, a kąciki ust były skierowane w dół. Oczy miała pełne we łzach, których nie dało się zatrzymać. Poczuła kłucie w sercu, które rozrywało jej klatkę piersiową. Pobiegła do łazienki, aby nikt nie widział jak płacze. Nie chce dokładać jej ciężaru, nie chce aby się o nią nie potrzebnie martwiła.
Kiedy wytarła łzy z policzków, ochłonęła trochę i wróciła do jadalni.
- Przepraszam - wyjąkała cicho.

Była gotowa wyjść do szkoły, kiedy zadzwonił telefon. Mama odebrała. 
- Dzień dobry.
Wymienili kilka słów, kiedy to Odina nagle zesztywniała. Jej oczy zrobiły się większe, zmarszczki zaczęły być bardziej widoczne. Teraz można by było zobaczyć, jak ta kobieta ma ciężko.
Odłożyła słuchawkę. Przez pierwsze kilka chwil nie mogła nic powiedzieć. Patrzyła tylko pustymi oczami w ścianę.
- Mamo co się stało? Coś z tatą?
Odwróciła głowę w stronę swojej córki. Patrzyła na swój skarb i nie potrafiła powiedzieć jej tego, czego właśnie się dowiedziała. Natomiast wiedziała, że musi wiedzieć.
- Chodzi o Niklausa. Jest w szpitalu i ciężko ranny. 
I nagle cały świat zawalił się dla Daviny. Nie mogła przetrawić słów, które jej mama właśnie jej powiedziała.
Ucisk w żołądku był tak silny, że złapała się za niego. Myślała przez chwilę, że może go stracić, a to uczucie doprowadzało ją do szaleństwa.
- W którym jest szpitalu!?
- Im. Henryka Poetyckiego.
Rzuciła plecak i wybiegła z domu.
- Tylko uważaj! - Krzyknęła mama równie przestraszona.
Biegła najszybciej jak potrafiła. Nie patrzyła czy światła są zielone, na samochody nie zwracała uwagi, a przechodniów w ogóle nie widziała. 
"Niklaus", "ranny", "stracić"
Tylko te myśli chodziły jej po głowie.
Chciała go przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze,
trzymać go za rękę,
być przy nim,
aby wiedział, że ona go kocha.

Dziękuję, mam nadzieję, że się podobało :)

Przemyślenia

 Witajcie.

Ostatnio prześledziłam całe swoje życie.
Wszystkie dobre i złe chwile.
Wzloty i upadki.
Dzięki temu tak naprawdę zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo się zmieniłam od czasów dzieciństwa, kiedy nie miałam kompleksów, wrogów, kiedy po prostu byłam dzieckiem.
Pamiętam czasy kiedy nie martwiłam się co powiedzą o mnie inni.
Ubierałam się tak jak chciałam, a nie na podstawie nowych trendów.
Wychodziłam na dwór, aby pograć w piłkę czy choćby robić fikołki na trzepaku :)
Nie grałam na komputerze, tablecie, telefonie. Wtedy robiło się wszystko, aby gdziekolwiek wyjść z przyjaciółmi.
Pamiętam, kiedy uwielbiałam zdobywać nową wiedzę.
Pilnie się uczyłam.
Do tej pory zmieniło się wszystko.
Teraz siedzimy przed komputerami w weekendy,
Nie odrabiamy lekcji,
Robiąc cokolwiek myślimy co ludzie o nas pomyślą.
Jeżeli masz takie, a nie inne zdanie na jakikolwiek temat i komuś to nie pasuje to jego problem.

Pamiętaj, że ty nie masz problemu ze sobą - tylko ktoś ma problem z tobą. 

I to nie twoja działka, aby się tym zajmować.
Bądź sobą :)
Nie zaprzeczam, że sama nie byłam pod wpływem opinii innych.
Natomiast od niedawna mam wrażenie, że to zwalczyłam.
Staram się nie myśleć co ludzie o mnie pomyślą.
Przecież to nie jest istotne!
Żyj swoim życiem i nie patrz do tyłu.
To jest mój plan.
 
To moje przemyślenia na temat zmian, które każdy doświadcza.
Uważam, że jest to niesamowite.
Dzisiaj bardziej rozumiemy życie i inaczej postrzegamy świat, który nas otacza.

Czy to są zmiany w wyglądzie, czy zmiany w postrzeganiu otoczenia.
Gdyby nie zmiany życie byłoby monotonne.
Nijakie.
Pamiętajmy, iż świat nie jest tylko czarno-biały.
Jest wiele kolorów, które każdy z nas musi odkryć sam w sobie i w otaczającym nas świecie.


A wy miewacie czasem takie przemyślenia?
Do zobaczenia ♥

Uzależnienia

Witajcie moi mili ♥

Dzisiaj chciałabym porozmawiać o problemie, który dotyczy całego świata, czyli o różnego rodzaju uzależnieniach.

W dzisiejszych czasach ludzie, zazwyczaj młodzież, sięga po tak zwane używki.
Uważają, że to im pomoże, złagodzi stres.
Nie zgadzam się.
Znam kilka osób, które palą. Kiedy zapytałam ich dlaczego to robią, odpowiedzieli mi: "Nie wiem. Tak jakoś". Niestety większość ludzi zaczyna, a co najgorsze nie kończy.

Oczywiście istnieje wiele rodzai uzależnień: alkohol, narkotyki i papierosy,
pracoholizm, zbyt częste oglądanie telewizji, jedzenie, presja rówieśników.
Chcą być tak samo "fajni" jak oni.
Równie dobrze mogą powiedzieć: "Jeżeli on skoczy z dachu to ja też"

Myślę, że nie jedno z was zna lub chociaż zapoznało się z osobą, która jest od czegoś uzależniona.
Ja znam osoby młodsze ode mnie, które palą, co jest dla mnie niewyobrażalne.

Zaczynać w tak młodym wieku?
W ogóle zaczynać? 

Używki, narkotyki, dopalacze. 
To niszczy nam zdrowie, zmieniamy swoje zachowanie, czasem tracimy tych, na których nam najbardziej zależy.
Osoby uzależnione nie zwrócą się o pomoc, bo albo się wstydzą, albo nie widzą nigdzie problemu.
W takim przypadku trzeba spróbować z tą osobą porozmawiać szczerze oraz zgłosić się do psychologa.
Każdy zasługuje na drugą szansę.
Uzależniona osoba weszła na złą drogę, dlatego trzeba ją z niej zabrać.

Jedni zaczynają brać z powodu presji społeczeństwa, inni aby pozbyć się smutku z powodu straty.

Życie nie raz dało nam w kość i pewnie jeszcze nie raz nam da.
Na tym polega życie. 
Natomiast trzeba umieć sobie z tym poradzić, nie poddawać się!

Pamiętajcie, że jeżeli znacie kogoś kto ma problemy, nie zwlekajcie tylko pomóżcie.
Oni sobie sami nie dadzą rady.
Potrzebują was ♥

A jakie są wasze przemyślenia na ten temat?
Do zobaczenia :)

Tolerancja

 Witajcie :)

Postanowiłam, że wypowiem się dzisiaj o tolerancji, ponieważ jest to wiecznie nie rozwiązany temat.
Tolerancja to bardzo pojemne słowo.
Ludzie rozumieją je na różne sposoby.
Jest to słowo w kontekście szanowania czyichś poglądów religijnych, jak również homoseksualistów, czy rzeczy, w którą dana osoba wierzy. 
Od razu zaznaczę, że jestem osobą, która jest tolerancyjna.
To co się dzieje w dzisiejszych czasach jest szczytem nad szczytami.
Dla niektórych wręcz niewyobrażalne.
Wliczając mnie.

Istnieją ludzie, którzy są tolerancyjni i nie mają problemu z ludźmi innej wiary, religii czy uczuć, którymi darzą osobę tej samej płci. Ja przyłączam się do tych ludzi.

Osobiście toleruję, ale nie lubię jeżeli osoba innej wiary (przykładowo) na siłę zacznie namawiać Cię, abyś zmieniła swoje wierzenia. Nie podoba mi się takie zachowanie, gdyż wierzę w co wierzę, nie chcę aby ktokolwiek za mnie decydował w co mam uwierzyć.

Znajdą się również ludzie, którzy kompletnie nie tolerują gejów, lesbijek, etc.

Osobiście nie rozumiem dlaczego.
Zastanówcie się przez chwilę.
Mnie nie interesuje kto z kim się spotyka, z kim sypia, w kogo wierzy.
To samo dotyczy ludzi ciemnoskórych.
Nie różnią się od nas niczym!

NICZYM!

Oni są takimi samymi ludźmi jak my, różnią się jedynie kolorem skóry.
Rasizm nie powinien w ogóle zaistnieć na naszym świecie.
Przysporzył on tylko wiele problemów.

Wracając do homoseksualistów.
Podobnie jak z ludźmi o innej karnacji, są tacy sami.
Różnica w tym, iż zakochali się w osobie o tej samej płci.

Ludzie nietolerancyjni zrzucili by ich z klifu, z powodu tak małej różnicy, której ja nie widzę.
Będą wyzywać od "pedałów",
będą krzyczeć:
 "Spłoń w piekle!"
"Co ty robisz na tym świecie!?"
"Zabijcie to zanim złoży jaja!"

Nawet nie wyobrażają sobie jak ich krzywdzą.
Oni też mają uczucia i duszę.
Jak oni by się poczuli na ich miejscu?

Chciałabym, aby na tym świecie ludzie byli tolerancyjni, ale niestety.
Sama ludzi nie zmienię.
Oni sami muszą się zmienić,
zrozumieć,
pokochać.

Dziękuję ♥
Mam nadzieję, że post trafił do waszych serc ♥


Zakupy w Arkadii

Witajcie kochani ♥

Ten dzień był cudowny. Wybrałam się dosyć wcześnie, przed południem z koleżanką na zakupy do Arkadii.
Jej mama była tak miła, że nas podwiozła. 
Obeszłyśmy wpierw parter. Wchodziłyśmy praktycznie do każdego sklepu :)
Przykładowo muszę wam powiedzieć, że w sklepie "Foot Locker" znajdziecie przepiękne buty typu roshe run, albo moje faworytki, czyli adidasy flux ♥, są piękne i bardzo zgrabnie wyglądają na nogach.
Zerknęłyśmy do H&M, aby popatrzeć na okulary, do TALLY WEiJL, w którym znajdziecie piękne spódniczki, do sklepu ZARA, do sklepu BERSHKA oraz do sklepu GAP. W tym ostatnim są niesamowite bluzy, dresy, t-shirty, buty, sweterki, wszystko co chcecie. Dodatkowo w przebieralni jest ściana, która jest idealna do zdjęć :)


Na zdjęciu mam cudowny sweter, który był bardzo mięciutki oraz na przecenie. 
Jeszcze zdążycie go zdobyć :)

Na koniec poszłyśmy na pizzę oraz kawę.
Było fantastycznie! ♥

Ostatecznie kupiłam dwie bluzki, które zobaczycie poniżej.


Obie kupiłam w sklepie "Zara".
Jest tam bardzo dużo ślicznych bluzek, które kosztują do 40zł.
Jeżeli wybieracie się w najbliższym czasie na zakupy zajrzyjcie  :)

Ceny bluzek:
W paski - 29,90zł
Czarna - 39,90zł

Poniżej wstawiłam kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.
Zdjęcia znajdziecie również na moim instagramie, zapraszam ♥




Moja mina powala wszystko :D


Do zobaczenia ♥

Ludzie starsi

Witajcie.

Uznałam, że warto porozmawiać o starszych ludziach.
Konkretniej: Czy ustępować im miejsca? Czy trzeba?
Powiem wam co ja sądzę na ten temat.

Osobiście ustępuję miejsca starszym. Uważam, iż należy ustępować miejsca.
Kochani nie oszukujmy się, oni są słabsi, mają słabsze kości, z wiekiem jest im coraz ciężej.
My kiedyś też będziemy na ich miejscu. Wydaje mi się, że chcielibyście aby młodzież wam zwalniła miejsce.
Co nam szkodzi chwilę postać? 
Zrobimy dobry uczynek.
Ja uwielbiam to uczucie w duchu kiedy wstaję, a ta osoba się do mnie uśmiecha swym szczerym uśmiechem i mi dziękuje ♥ 
Mi nic się nie stanie, jeżeli ruszę tyłek.

Niestety nie wszyscy podzielają moje zdanie :(

Byłam świadkiem wielu sytuacji, które były bardzo smutne.

Jedna z nich zdarzyła się niedawno:

Byłam w metrze, na siedzeniach blisko drzwi siedziały dwie dziewczyny, młode. Wyglądały przyjemnie. 
Niestety to co wydarzyło się później udowadnia tylko, że pozory mylą.
Na którejś z kolei stacji weszła kobieta w podeszłym wieku z siatką, w której miała zakupy.
Podeszła do tych dziewczyn i grzecznie i cichutko powiedziała do nich, że powinny ustępować miejsca starszym. Nawet nie mówiła już osobie tylko ogólnie o wszystkich.
One wstały z krzywymi minami, a jedna z nich zaczęła ją przeklinać i wyzywać od bardzo brzydkich rzeczy.
Nie będę cytować bo to jest bardzo przykre. Łezka mi się w oku zakręciła.
Miałam właśnie zwrócić jej uwagę, ale uprzedziła mnie pani przede mną, więc ja już nic nie powiedziałam.

Do dziś mam nadzieję, że zrozumiały cokolwiek, ale...

"Nadzieja matką głupich"

Oczywiście zdarzają się "coolowe babcie" :)
Dajmy przykład, którego doświadczyłam na własnej skórze:

Siedzę sobie w metrze, czy autobusie, już nie pamiętam :)
Weszła starsza kobieta, uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam, aby sobie usiadła.
Jakie było moje zdziwienie na jej reakcję.
Mocno się skrzywiła i powiedziała: "Czy ja wyglądam na kogoś kto nie może stać!?"
Nigdy nie wiadomo jak zareaguje dana osoba.
Moi znajomi też spotkali się z taką sytuacją.

Podsumowując stwierdzam, że mimo ryzyka spotkania "coolowej babci" należy ustępować miejsc.
Będzie to miły gest, dzięki któremu poczujesz się lepiej.

Jestem ciekawa czy wy też spotkaliście się z podobnymi sytuacjami oraz jakie macie zdanie na temat zwalniania miejsca osobom starszym. Oczywiście dotyczy też to kobiet w ciąży. Podzielcie się ze swoim zdaniem w komentarzach.

Mam nadzieję, że wam się podobało. Do zobaczenia :)


Moje urodziny

Witajcie kochani


Na samym początku zacznę od przeprosin. Bardzo dawno mnie nie było.
Zdaję sobie z tego sprawę. Miałam po prostu w ostatnim czasie bardzo dużo spraw na głowie, a do tego dochodziła nauka, więc mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali i zrozumiecie :)

Ale wróciłam!

Postanowiłam, że będę starała się wstawiać posty kiedy tylko znajdę ciekawy temat do opowiedzenia, czy to z mojego życia, czy z życia naszego społeczeństwa.
---

Natomiast chciałabym wam dzisiaj  opowiedzieć jak cudownie spędziłam dzisiejszy dzień.

Dzień moich urodzin ♥

 *Przedstawiam wam mojego męża :)


Zaczęło się o poranku, około godziny ósmej:

Mój tata wyjechał dziś rano, ale przed tym potargał mnie po włosach i pożegnał.
Kiedy słyszałam jak moja mama i siostra hałasują, a ja starałam zasnąć nagle przypomniałam sobie, że mam dzisiaj 15 lat!
Moja radość była tak ogromna, iż wstałam na równe nogi i zaczęłam śpiewać, krzyczeć z całych sił, że mam 15 lat. Zaczęłam nawet tańczyć gangam style :)
Możecie sobie wyobrazić widok mojej rodziny :)

KOMEDIA

Po południu spotkałam się z kilkoma przyjaciółkami. Poszłyśmy do Costa Coffee i siedziałyśmy tam jakiś czas gadając, plotkując i śmiejąc się jak to przyjaciółki ♥
Po jakimś czasie odwracam się, a za mną stoją moje trzy inne przyjaciółki, które wcześniej napisały mi, że nie mogą się ze mną dzisiaj zobaczyć. Jakie było moje zaskoczenie kiedy ujrzałam je i to na dodatek z prezentem dla mnie ♥ 

Aż mi się łezka w oku zakręciła.

Był to kolaż z naszymi wspólnymi zdjęciami.
Piękny kolaż ♥

Kolaż jest niesamowity najbardziej pod tym względem, iż ukazuje jak bardzo się zmieniłam w ostatnim czasie. Zdjęcie wstawię tak szybko jak powieszę go na ścianę, obiecuję :)

Wyściskałam je i ucałowałam.
Następnie trafiłyśmy u mnie w domu, jedząc ciasto, bawiąc się z moich chomikiem, oglądając "Barbie w świecie mody" i leniuchując ♥
Tak do wieczora.

Było cudownie.

*Mój tatuś oczywiście zadzwonił z życzeniami ♥

Muszę wam powiedzieć jedną rzecz.
Mam ogromne szczęście, że mam takich przyjaciół, o jakich niektórzy mogą tylko pomarzyć.
Jeśli wy macie kogoś wam bardzo bliskiego, trzymajcie go mocno i nie puszczajcie.
To wasz skarb, wart więcej niż myślicie ♥

Do zobaczenia.


Moja obecna nuta:  https://www.youtube.com/watch?v=Ao8cGLIMtvg    Rihanna ♥ 

Polecam

Walentynki ♥

Dzisiaj dzień św. Walentego, czyli WALENTYNKI

Osobiście uwielbiam walentynki.
W takie dni (i nie tylko) powinno się wyjść ze swoim partnerem życiowym, rodziną lub przyjaciółmi w jakieś fajne miejsce. 
Nie obijać się w domach, siedzieć na kanapie przed telewizorem i się "obżerać".

Ja tak dziś postąpiłam.

Wczoraj mój tata powiedział, że z okazji walentynek ma dla nas niespodziankę. 
Byłam z siostrą bardzo ciekawa co to będzie.
Nie byłam pewna czy moja mama o wszystkim wiedziała.
Ale nie ważne.
Dzisiaj w godzinie obiadowej mój tata kazał się wyszykować.

Oczywiście zapomniał się i powiedział:
"Chodźmy, bo nie wiem jak wy ale ja jestem strasznie głodny"

Haha, i wszystko zrobiło się jasne.
 Idziemy do restauracji na wspólny obiad!

Tylko trzeba było domyślić się dokąd (?).

Pojechaliśmy do Arkadii, do restauracji "Sphinx".
Uwielbiam jedzenie w tej restauracji. Jest naprawdę bardzo smaczne.
Wybrałam kaczkę w pomarańczach.
= NIEBO
Obsługa również jest niezastąpiona, przemili ludzie (oraz przystojni kelnerzy ♥).
Jeżeli nigdy tam nie byliście to polecam się przejść z rodziną, ukochanym czy ukochaną, czy samemu.


Oczywiście musiałam udokumentować to za pomocą zdjęć.
Jestem ciekawa jak wy spędziliście ten cudowny dzień? ♥

Wyjdź.
Spędź z kimś czas,
Poznaj kogoś ♥

Dzieciństwo.

Witajcie.

Dzisiaj opowiem o moim dzieciństwie :)
Pewnie każdy z nas chciałby wrócić do czasów, kiedy byliśmy mali i wszystko robili za nas rodzice.
Niestety dorośliśmy i sami decydujemy o własnym życiu oraz decyzji w nim podejmowanych.
Również teraz my bierzemy odpowiedzialność za swoje czyny.
Pamiętajmy o tym.

Wróćmy do tematu.
Nie wiem jak wy, ale ja byłam grzecznym dzieckiem. 
Zdarzały się sytuacje, w których pokazywałam swój pazurek, ale to zdarzało się rzadko.

Dla przykładu:
Jest noc.
Moja mama śpi. 
Ja śpię.
Budzę się.
Zaczynam wołać mamę, aby mnie wyjęła z kojca.
Zaczynam się bawić!
Moja mama jest zaspana, a ja pobudzona, pełna energii.
Kiedy skończę, wkłada mnie z powrotem.
Moja mama śpi.
I ja śpię.


Nieźle prawda? 

Albo "inna" sytuacja:
Mama sadza mnie na blacie obok akwarium, w którym pływa moja rybka - bojownik (chyba czerwony).
Następnie mówi, abym nakarmiła rybkę, ale nie sypała za dużo, bo jej brzuszek pęknie.
Przytaknęłam.
Oczywiście co zrobiłam? Wsypałam cały pokarm do akwarium!
Nie pamiętam czy rybka zmarła czy nie.


Teraz to zabawne, ale kiedyś niezbyt.


Pokażę wam teraz kilka moich zdjęć z dzieciństwa.
Miłego oglądania :)



Moja mama kocha powyższe zdjęcie ^^



Od zawsze byłam wysportowana :)



Zabawa w jeźdźca tygrysa.


 Zima, kilkanaście lat wstecz.


 W wiosnę, na tle ślicznych kwiatków.


Od zawsze potrafiłam prowadzić samochód ☺


Za każdym razem kiedy spojrzę na to zdjęcie potrafię się tylko śmiać. 
Moja mina powala wszystko.



Każdy chciał być lalką, która jeździ słodkimi wózkami. 
Prawda? :)



Z tym uśmiechem żegnam się z wami :)